"W barwach górnictwa - zieloni prowadzą z czarnymi, a mecz toczy się dalej"
"Kształtowanie się spontanicznej pokrywy roślinnej na terenie zwałowisk poprzemysłowych w aglomeracji katowickiej"

ADAM ROSTAŃSKI

Uniwersytet Śląski w Katowicach, Wydział Biologii i Ochrony Środowiska,
Katedra Botaniki Systematycznej; ul. Jagiellońska 28, 40-032 Katowice
e-mail: arostan@us.edu.pl

Zobacz obraz w powiększeniu

Opis popularnonaukowy projektu

Porosty to znani pionierzy. Wyglądają jak pomarszczone skorupki przyschnięte do skał. Uczepione mikroskopijnych szczelin przygotowują cieniutką warstewkę gleby dla następnych roślinnych przybyszów. Są niezastąpione. Na pokopalniane zwałowiska, na których byłyby najbardziej potrzebne nie dotrą jednak nigdy. Dostępu bronią im obecne w podłożu, wodzie i powietrzu toksyczne związki, których porosty nie tolerują. Dzielne pół-glony, pół-grzyby nie rozpełzną się więc po niemal setce górnośląskich hałd powęglowych aby ułatwić człowiekowi spełnienie twardego warunku rekultywacji. Z resztą wystarczy spojrzeć na widoczny z daleka czarny stożek aby wiedzieć, że o żadnej rekultywacji nie może być mowy. Bliższy ogląd tylko potwierdza te przypuszczenia: gruba warstwa pyłu węglowego wznoszącego się przy najlżejszym poruszeniu gwarantuje porażkę. Pod nim, niekiedy kilkadziesiąt metrów w głąb, zalegają wydobyte na powierzchnię ziemi skały płonne towarzyszące od milionów lat złożom węgla, które nie pozostawiają złudzeń co do jakichkolwiek przejawów życia. Niemymi świadkami bujnego, minionego życia mogą być jedynie odciski drzewiastych skrzypów i paproci. Jałowe łupki, martwe piaskowce, wymieszane często ze śladami rud metalonośnych wydają się być wystarczającym zabezpieczeniem przed zakusami zalesiania. A jednak sporą część z czarnych wzgórz pokrywa zieleń. Zieleń często wiotka, skarłowaciała, kurczowo uczepiona stabilniejszych elementów podłoża. Brzózki o liściach drobniejszych niż brzóz parkowych. Miniaturki. Ale trwałe, przez lata zasiedziałe na niegościnnym, ba! wrogim podłożu.
Lata badań hałd, ich flory i fauny i roślin wskazują, iż to na tych właśnie lokalnych miniaturkach należy opierać odtwarzanie siedlisk. Tylko wyselekcjonowane w skrajnych warunkach okazy będą w stanie oprzeć się nieprzyjaznemu środowisku hałd. Czy trwające obserwacje, odbiorą sztandar pierwszeństwa porostom? Na przykład na rzecz maleńkich roztoczy: mechowców, które osiedliwszy się wśród zużli i węglowego pyłu, mozolnie przygotowują grunt dla brzóz, rezed i wielu innych hałdowych roślin i zwierząt.

Streszczenie naukowe

Problem degradacji gruntów przez przemysł i kopalnictwo, szczególnie widoczny w rejonach związanych z eksploatacją węgla kamiennego, stanowi obecnie jeden z ważniejszych problemów ekologicznych i gospodarczych. W Górnośląskim Zagłębiu Węglowym, gdzie górnictwo rozwija się od połowy XVIII wieku, pogórnicze odpady skały płonnej i materiału popłuczkowego gromadzone są w postaci zwałowisk (zwałów) - zwanych potocznie hałdami. Właściwe zagospodarowanie tych obszarów, przez odtworzenie pokrywy roślinnej, jest obecnie wymogiem prawa. Na wielu nie rekultywowanych zwałowiskach poprzemysłowych Górnego Śląska roślinność kształtuje się spontanicznie nieraz przez wiele lat.
W latach 1989 - 2002, na obszarze Górnośląskiego Zagłębia Węglowego, przeprowadzono badania na 85 obiektach - zwałowiskach odpadów karbońskiej skały płonnej, których celem było: