"Rzadkie i zagrożone" Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Śląska: |
Opis popularnonaukowy projektu
"Trójkąt śmierci" - tak brzmi tytuł filmu dokumentalnego Jerzego Śladkowskiego, zrealizowanego na początku lat 90. ubiegłego wieku. Film powstał w Szwecji, ale tytułowy "trójkąt" to Śląsk, a właściwie obraz jego przyrodniczej i społecznej tragedii. Motyw przewodni filmu - czerń i śmierć - to wynik rabunkowej i bezkompromisowej polityki, której celem nadrzędnym były kolejne wysłane pociągi z węglem, dodatkowe tony wytopionej w hutach surówki i przerobionego w koksowniach antracytu.
Wraz z przemianami ustrojowymi niewidzialna ręka rachunku ekonomicznego ukróciła rabunkową eksploatację Śląska. Nadszedł czas na refleksję - co z przyrodą? Powołanie w tym samym czasie Centrum, którego celem było zbadanie, czy po naszych ojcach i dziadach zostało nam na Śląsku jakieś przyrodnicze dziedzictwo, wydawało się być żartem nowych władz.
Patrząc z perspektywy minionych 15 lat, możemy stwierdzić, że przyroda lepiej sobie radzi z naszą industrialną bezmyślnością, niż my z wolnorynkową rzeczywistością. To przysłowiowe szkiełko i oko badaczy, a także przyjaciół przyrody, pozwala odkryć tych maluczkich i wielkich, dla których Śląsk był zawsze domem, do którego chętnie, jeśli dać im tą możliwość, wracają. Wśród nich są tacy - liczydło górskie - dla których nasz region jest drugim domem, bo na stałe jest zameldowane w górach. Albo, mając cztery miejsca pobytu w Polsce, co skłoniło języczkę syberyjską do zamieszkania także na Śląsku? Niestety skażenie wód było tak wielkie, że jedyna polska paproć wodna - marsylia czterolistna - na Śląsku wymarła bezpowrotnie. Ale czterolistna, znaczy szczęśliwa i proces jej restytucji w naszych wodach ma duże szanse powodzenia.
Dzisiaj, patrząc na Śląsk z lotu ptaka, wszyscy jednoznacznie stwierdzają, że jest bardziej zielony niż inne regiony Polski. Ba, niektórzy twierdzą, że staje się nowym pojezierzem. Badania ważek, których rozwój związany jest raczej z czystymi wodami, pozwalają stwierdzić równie dużą liczbę ich gatunków, jak na Mazurach. To raczej nieoczekiwany prezent, jaki otrzymaliśmy po rabunkowej eksploatacji węgla. Inne pozostałości po górniczej działalności - kopalniane szyby i chodniki - okazały się wymarzonym lokum dla wielu latających, nocnych myśliwych.
Poznawać, zapisywać, inwentaryzować - to dobrze, że lista naszych współmieszkańców staje się coraz dłuższa. Należy sobie życzyć, aby Centrum Dziedzictwa Przyrody miało tylko jeden problem: skąd wziąć pieniądze na zakup nowych, komputerowych dysków, bo stare zostały już zapisane kolejnymi bitami informacji o niedocenianym dotychczas bogactwie Śląska - dzikich jego mieszkańcach i ich środowisku życia.
Streszczenie naukowe
Jednym z podstawowych zadań, dla których zostało powołane Centrum Dziedzictwa Przyrody Górnego Śląska jest rozpoznawanie, diagnozowanie i prognozowanie stanu środowiska przyrodniczego. W tym celu prowadzone są projekty monitorowania rzadkich i zagrożonych roślin, zwierząt i siedlisk w województwie śląskim. W ciągu prawie 15 lat, od momentu powołania Centrum, realizowano 33 różne projekty. Niektóre z nich, po analizie i wprowadzeniu wyników do baz danych, zostały czasowo wstrzymane, natomiast aktualnie kontynuowanych lub rozpoczętych jest 12 projektów.
Dotychczas, w ramach realizacji poszczególnych tematów badawczych, udało się określić dla całego województwa śląskiego wielkość populacji kosaćca syberyjskiego Iris sibirica i cieszynianki wiosennej (Hacquetia epipactis), rozmieszczenie i liczebność pająka tygrzyka paskowanego (Argiope bruennichi) oraz skład gatunkowy ważek w rezerwatach wodno-torfowiskowych. Dla wybranych obszarów województwa określono skład gatunkowy nietoperzy oraz przeprowadzono inwentaryzację geobotaniczną łąk wilgotnych. Prowadzono monitorowanie takich ptaków, jak: bocian biały (Ciconia ciconia), derkacz (Crex crex), sroka (Pica pica), pluszcz (Cinclus cinclus) oraz przelotnych gatunków gęsi Anser sp. Nadal monitorowane są takie rośliny, jak: liczydło górskie (Streptopus amplexifolius), języczka syberyjska (Ligularia sibirica) i sasanka otwarta (Pulsatilla patens) oraz zwierzęta takie, jak: trzmiele Bombus sp., mrówki Formicidae, pszczoły i osy nie żyjące społecznie oraz niedźwiedź brunatny (Ursus arctos).
Ostatnio rozpoczęto badania zmierzające do określenia wielkości populacji chomika europejskiego (Cricetus cricetus) oraz porównania odonatofauny użytków torfowiskowych i podlegających renaturyzacji zbiorników wodnych pochodzenia antropogenicznego.
Po raz pierwszy, w ramach działalności Centrum, podjęto również działania zmierzające do restytucji paproci wodnej - marsyli czterolistnej (Marsilea quadrifolia) na jedynym znanym w Polsce, historycznym jej stanowisku naturalnym, które znajduje się w województwie śląskim.
Monitorowane gatunki często mają dużą wartość przyrodniczą nie tylko w skali województwa śląskiego czy makroregionu Górnego Śląska ale również w skali Polski i Europy. Informacja o ich rozmieszczeniu i liczebności pozwala ocenić ich zagrożenie, formułować zalecenia ochronne i zachować je dla przyszłości.