Od zarania dziejów naszej cywilizacji nauka miała w sobie coś tajemniczego, a nawet magicznego. Zawsze i wszędzie ludzie nauki wzbudzali albo podziw albo obawę. Ich wiedza mogła nieść ratunek, ale i zagładę. Ta druga często bywała skrzętnie skrywana. Jednak o wiele częściej badacze chętnie się nią dzielili z innymi. Nie zawsze było to łatwe. Język jakim się posługują zazwyczaj jest hermetyczny i niezrozumiały. Wielu z nas pewnością nie raz zadawało sobie pytanie, przechodząc obok murów uczelni swojego miasta, cóż to w tej chwili "odkrywa" się w jej laboratoriach. Bardziej wnikliwi, gdy już dotrą do źródeł natrafią na wzory, formuły, aksjomaty, hipotezy, prawa i teorie nafaszerowane fachową terminologią daleką od języka codziennego. Łatwiej mają sami naukowcy. Fachowe czasopisma, konferencje, sympozja czy warsztaty naukowe umożliwiają szybki przekaz informacji i wymian ę doświadczeń. Stąd też naukowcy będąc na szczytach piramid swojej naukowej wiedzy zazwyczaj bardzo dobrze widzą co dzieje się na podobnych szczytach, oddalonych niekiedy o setki kilometrów. Bo ich podstawy są najczęściej wspólne.
Załóżmy jednak, że ktoś stanie u stóp owych piramid wiedzy. Wtedy możemy być pewni, że bez rzetelnej popularyzacji wiedzy naukowej, zostanie przytłoczony ich ogromem i dalekimi, nieosiągalnymi szczytami. Dlatego hasło przewodnie popularyzującego wiedzę naukową 2. Konkursu Fotograficznego realizowanego w ramach projektu "Nauka w obiektywie" ma te szczyty przybliżyć i pokazać, że nie są aż tak odległe i niedostępne. W 2008 roku hasło przewodnie konkursu to: "Nauka śląska dla Polski, nauka polska dla Śląska". Ma ono przybliżyć badania naukowe realizowane przez śląskich naukowców w innych regionach Polski, często we współpracy z tamtejszymi ośrodkami naukowymi, których wynik badawczy jest uniwersalny, ponadregionalny, ba często o znaczeniu światowym. Inna grupa zgłoszonych projektów pokazuje, że Śląsk może być także naukową inspiracją dla badaczy wywodzących się z innych regionów Polski.
Z ponad 200 zgłoszonych na konkurs fotografii, po ponad 5 godzinnej dyskusji, szacowne Jury zakwalifikowało do wystawy 80 z nich. Nie wszystkie projekty naukowe a właściwie prezentujące je fotografie znalazły uznanie w oczach Jury. Ale te, które obroniły się w burzliwej dyskusji fotografików z naukowcami pokazują, że nauka może być po prostu piękna. Podziwiając fotografie, pamiętajmy, że najczęściej nie robili ich profesjonaliści. Złapać chwilę, utrwalić wynik dociekań naukowych czy też po prostu zatrzymać piękno otaczającego nas świata, który dostarcza naukowcom tematów do ich badań, było najczęstszym powodem naciśnięcia wyzwalacza migawki aparatu fotograficznego. Wynik, niekiedy zaskakujący nawet dla samych autorów, możecie Państwo podziwiać na przygotowanej wystawie. Zachęcamy do zagłębienia się w towarzyszące zdjęciom teksty, które swoją literacką formą i prostotą przekazu powinny przybliżyć Państwu cele i wyniki prezentowanych projektów badawczych. Dla dociekliwych przygotowaliśmy streszczenia naukowe, które niczym nie różnią się od tych, prezentowanych na specjalistycznych konferencjach naukowych. Czytając je, z pewnością niektórzy utwierdzą się w przekonaniu, że nauka rządzi się własnymi prawami, a szczyty wiedzy, gdyby zabrakło jej popularyzatorów, byłyby naprawdę odległe.

Mirosław Nakonieczny
Centrum Studiów nad Człowiekiem i Środowiskiem
Uniwersytetu Śląskiego