IGA LEWIN
Uniwersytet Śląski w Katowicach, Wydział Biologii i Ochrony Środowiska,
Katedra Hydrobiologii;
ul. Bankowa 9, 40-007 Katowice
e-mail: iga.lewin@us.edu.pl
Opis popularnonaukowy projektu
Tak trudno przejść obojętnie obok maleńkiej muszelki z nadbałtyckiej plaży. Trzeba ją podnieść, strzepać z niej piasek i wrzucić do kieszeni, gdzie brzęczy już
kilka podobnych maleńkich białych muszelek. Brzęczą, bo są za małe, aby szumieć jak ogromne muszle z dalekich mórz. Te wielkie muszle szumią naprawdę. Z pewnością można rzetelnie i naukowo
wyjaśnić pochodzenie wrażenia szumu dobywającego się z głębi skręconej wapiennej skorupy. Ale po co, skoro wystarczy puścić wodze fantazji, aby dopowiedzieć sobie samemu jak i o czym szumi muszla? Najważniejsze, aby była kolorowa, przypłynęła z krańca świata i była bardzo duża. Jak największa.
Muszle winniczków jakoś nie budzą romantycznych skojarzeń, raczej kulinarne. Są całkiem spore, a nikt nie próbuje przykładać ich do ucha. Nie szumiałyby? Nie kojarzą się z przygodą? A może jednak są trochę za małe i zupełnie niekolorowe? A skorupki małży szczeżui? O, te to są ogromne, znacznie większe niż małżowina ucha, do którego można by je przytknąć, dorastają do 20 cm długości. Czy szumiałyby? Może, gdyby udało się je znaleźć. Szczeżuje, skójki, żyworódki, błotniarki i 31 innych gatunków mięczaków wiele miałyby do powiedzenia, jednak ubywa miejsc, gdzie można je spotkać. Mięczaki te tolerują czyste wody rzek o naturalnych, nieuregulowanych brzegach. Są jeszcze takie rzeki. Należy do nich Wkra ze swymi dopływami. To w tych wodach żyją gatunki wpisane do Polskiej Czerwonej Księgi Zwierząt Bezkręgowych, co oznacza, że są zagrożone wyginięciemł Ale ich obecność jest niezwykle wymowna - mówi, że rzeka wciąż jeszcze jest rzeką. Bez przysuwania muszli do ucha hydrobiolog wie już wszystko. I też, z pewnością, nie mógłby przejść obojętnie obok ogromnej, kolorowej, płaskiej muszli z nadwkrzańskich zarośli.
Streszczenie naukowe
Celem prowadzonych badań jest analiza zoocenologiczna zgrupowań Mollusca, wykazanie zależności pomiędzy zgrupowaniami mięczaków a wybranymi czynnikami środowiska,
jak również określenie znaczenia mięczaków w ocenie stanu jakości wód płynących.
Badaniami objęto rzekę Wkrę, której długość wynosi 249,1 km i jej dopływy: Łydynię, Sonę, Mławkę, Raciążnicę, Szkotówkę, Naruszewkę oraz starorzecza. Łącznie wytyczono 55 stanowisk badań. Badania rozpoczęto w 2004, i w chwili obecnej są jeszcze w toku realizacji. Wkra bierze początek na wschód od Jeziora Kownatki, i uchodzi do Narwi za Pomiechówkiem. Dolina Wkry w okolicach Pomiechówka została włączona do obszarów specjalnej ochrony w Europejskiej Sieci Ekologicznej Natura 2000. Próby mięczaków pobierano przy pomocy metod ilościowych. Przeprowadzono analizy właściwości fizyczno-chemicznych wody. Osady denne analizowano pod względem zawartości materii organicznej oraz składu mechanicznego.
Wykonano pomiary prędkości powierzchniowej wody oraz oznaczono gatunki makrofitów.
Analiza parametrów fizyczno-chemicznych wody wykazała m. in. bardzo wysokie
stężenia fosforanów i azotanów (dopływy Wkry, dolny bieg Wkry, starorzecza). Łącznie odnotowano występowanie 35 gatunków mięczaków. Zarówno we Wkrze oraz jej dopływach gatunkiem najliczniej występującym była Bithynia tentaculata oraz Sphaerium corneum. Gatunki z rodziny Unionidae występowały głównie w dolnym biegu Wkry. Pomimo wysokich stężeń substancji biogennych na obszarze badań odnotowano gatunki objęte w Polsce ochroną prawną: Unio crassus, Anodonta cygnea, Sphaerium rivicola. Zgodnie z Polską Czerwoną Księgą Zwierząt Bezkręgowych niektóre z nich noszą status gatunków silnie zagrożonych wyginięciem w skali kraju (EN): Unio crassus, Anodonta cygnea oraz Lithoglyphus naticoides. Powodem zanikania tych populacji jest m. in. zanieczyszczenie i eutrofizacja wód oraz regulacja koryt rzecznych. Na zgrupowania mięczaków we Wkrze głównie ma wpływ typ podłoża oraz stężenie azotanów w wodzie. Ze względu na pobrany obszerny materiał badawczy, część analiz dotyczących osadów dennych jest jeszcze w toku realizacji. Dlatego też dane środowiskowe, które stanowią podstawę wielowymiarowej analizy statystycznej (PCA, CCA, analiza skupień) są jeszcze niekompletne.