Strona archiwalna!
Ta strona zawiera treści archiwalne, które nie były zmieniane po 23 września 2019 r. Jeśli chcesz wiedzieć więcej zapoznaj się z deklaracją dostępności
|
||||||
archiwum 2006 2008 2010 2012 2014 | ||||||
strona główna założenia regulamin kalendarium wskazówki pobierz jury rejestracja zgłoszone projekty galeria gallery | archiwum kontakt | |||||
Opis popularnonaukowy projektu Najbardziej nieczułe serce jest zimne jak lód. Takie serce miała Królowa Śniegu przez większą część fabuły bajki Hansa Christiana Andersena. Niechętne i wrogie oczy Królowej rzucały lodowate spojrzenia. Lód bowiem jest po prostu lodowaty, nie powinno w tej kwestii być dalszych dywagacji, a mierzenie temperatury lodu wydaje się zupełnie bezcelowe. Jeszcze mniej sensownym jawi się analizowanie temperatury tej samej bryły lodowej w różnych jej punktach. Jednak po chwili namysłu jest już logiczne, że pomiędzy temperaturą krzepnięcia wody (0°C) i, przyjmijmy, temperaturą, w której dwutlenek węgla występuje w postaci stałej (-78,5°C) mieści się całkiem spore spektrum wartości. Nie ma więc przeszkód, aby poszukiwać różnic temperatur ujemnych tym bardziej, gdy mogą one coś oznaczać i od czegoś zależeć. Na przykład od zmian klimatu. Każdy dziś już wie, że w wyniku globalnego ocieplenia pustynnieją stepy i sawanny. Wielu z nas jest w stanie wyobrazić sobie, że podnosi się temperatura oceanów i duszno robi się rafom koralowym. Coraz powszechniej bierze się również pod uwagę, że jeśli cieplej jest wszędzie, to zmieniać się może także temperatura i bilans cieplny obiektów najzimniejszych z zimnych: lodowców. Czyli lód staje się ciut cieplejszy, choć ciągle w zakresie ujemnych temperatur, aż wreszcie osiąga temperaturę topnienia - i taje. Znamy roztopy wiosenne: błoto, kałuże i strumyczki wody. W miastach to nie jest problem, gdyż studzienki ściekowe pochłaniają mulistą wodę. Problem - ciekawy z naukowego punktu widzenia, powstaje na lodowcu, gdzie płynąca woda znajduje sobie nowe miejsce i nową rolę w przyrodzie. Złowrogie prognozy zmyły już z map świata Hawaje i holenderskie poldery, tymczasem polodowcowe wody bynajmniej nie odpływają najkrótszą drogą do globalnego oceanu. Lodowiec, jak mech torfowiec, zatrzymuje znaczną jej część, jakby z nadzieją na globalne oziębienie i odtworzenie się w całej okazałości. Podobnie, jak daleko jest od 0 do -78,5°C, tak wiele może zdarzyć się między globalnym ociepleniem a globalnym oziębieniem. Złowróżbne prognozy zostaną zweryfikowane przez najnowsze modele ewolucji lodowca. Streszczenie naukowe Głównym celem projektu było określenie reakcji drenażu lodowca subpolarnego na postępujące ocieplenie klimatu oraz jego znaczenia dla dynamiki, a w konsekwencji na przebieg ewolucji lodowca. Kluczowe dla projektu badania obejmowały bilans energetyczny powierzchni Werenskiolbreen i jego wpływ na kształtowanie ablacji i termikę lodowca, a w konsekwencji na system drenażu wód roztopowych. Określenie panujących obecnie warunków klimatycznych oraz wynikającej z nich struktury hydro-termicznej lodowca, pozwoli na prześledzenie zmian zachodzących w lodzie w ostatnich latach. Wykonane pomiary posłużą do stworzenia modeli, które pomocne będą podczas rekonstrukcji funkcjonowania lodowców w poprzednich latach, jak również do modelowania struktury lodowców w przyszłości. Badania nad bilansem energetycznym powierzchni lodowca obejmowały zakup oraz instalację automatycznych stacji meteorologicznych oraz założenie sieci tyczek ablacyjnych do pomiaru bilansu masy lodowca. Wyniki obliczonego bilansu masy dla lat 2009-2011 porównano z danymi archiwalnymi. Na podstawie 16 lat pomiarowych w okresie od 1956 do 2011 roku można wnioskować o zwiększaniu się akumulacji i wzroście ablacji na Lodowcu Werenskiolda w ostatnich 55 latach. Niemniej bilans netto Lodowca Werenskiolda w latach 2009-2011 jest ujemny. Wykonane pomiary meteorologiczne oraz hydrologiczne pozwoliły na stworzenie modelu ablacji opierającego się na modelowaniu promieniowania rzeczywistego oraz sumie temperatury powietrza w okresie ablacyjnym oraz modelu bilansu energetycznego powierzchni lodowca. Modele pozwoliły na określenie ilości wód ablacyjnych dla poszczególnych stref wysokościowych Lodowca Werenskiolda. Na podstawie modelu bilansu energetycznego stwierdzono, że bilans promieniowania oraz ciepło jawne są głównymi czynnikami decydującymi o ilości wód ablacyjnych na lodowcu. Obserwowane zmiany bilansu energetycznego w górnych strefach Lodowca Werenskiolda powodują wzrost ilość energii zużytej na ablację. Na podstawie modelowania oraz wykonanych płytkich wierceń w pokrywie śnieżnej i firnie stwierdzono istotną rolę akumulacji wewnętrznej w kształtowaniu bilansu lodowca.
|
|